Nowoczesna technika kontra sztuka, czyli w jaki sposób drony odmieniły tradycyjnie pojętą sztukę kręcenia filmów

Wielkie marzenie ludzi o szybowaniu spełniło się w zasadzie niepełne dwa wieku temu. Wstępem do radykalnych zmian stały się niesamowite loty balonem, które teraz są przeważnie postrzegane w kategoriach rozrywki. Z kolei nowoczesnymi odrzutowcami podróżują w XXI stuleciu miliony pasażerów rocznie, a zamorskie wojaże trwają najwyżej kilkadziesiąt godzin.

Warto również pamiętać, że podniebne wojaże wiążą się nie tylko z sporą oszczędnością czasu czy pieniędzy, lecz także i z podziwianiem wspaniałych widoków. Kiedy jeszcze trasy pasażerskich odrzutowców nie były tak dokładnie wyznaczone jak obecnie, to piloci czasami zbaczali nieco z obranego kursu, żeby urlopowicze mogli z pokładu podziwiać krajobrazy oglądane przez przeciętnych obywateli jedynie w filmach przyrodniczych.

kamera na dronie

Autor: Walter
Źródło: http://www.flickr.com

Jeszcze nie tak dawno filmowanie z powietrza ograniczało się tylko do ujęć wykonywanych podczas lotów helikopterem lub dużym samolotem. Wraz z dynamicznym rozwojem nowoczesnych technologii pojawiły się całkowicie nowe możliwości.

Oczywiście, że w internecie odnajdziesz dające do myślenia treści.Na omawiany temat również przeczytasz ciekawe informacje – sprawdź to I przejdź na kolejną stronę (www.krakenchairs.com/)!

Żeby samodzielnie nakręcić interesujący filmik o tatrzańskich kotlinach, w żadnym wypadku nie trzeba wynajmować helikoptera z całą załogą. Symbolem wielkich zmian stały się drony – . Dzięki takim urządzeniom wyposażonym w niewielkie kamerki operator jest w stanie nakręcić imponujące sceny. A dodatkowo wspomnijmy, że niekiedy korzystanie z samolotu bywa po prostu niemożliwe. Przykładowo, wyobraźmy sobie ceremonię ślubną i chwilę, gdy młodzi małżonkowie wychodzą z kościoła lub urzędu – wtedy każdykamerzysta powinien zachować dystans i być niemalże niezauważalnym.

Filmowanie z powietrza okazuje się nie lada gratką tak dla kamerzystów pasjonatów, jak i dla profesjonalistów, a dron i dość dobrej jakości kamera być może za paręnaście lat będą niezbędnymi elementami wyposażenia każdej wytwórni specjalizującej się w realizowaniu filmów i zarazem prywatnego studia każdego sympatyka X Muzy.

Gdy nasi przodkowie marzyli o intrygujących lotach, to zapewne nie przypuszczali, że kilka wieków później zostaną skonstruowane drony, które znacznie uproszczą nagrywanie niektórych scen. Dlatego nie wolno nigdy ani przez chwilę ograniczać własnej wyobraźni – nawet pozornie zwariowane pomysłu mają ogromną szansę na urzeczywistnienie w następnych stuleciach.